Olejowanie trwa aż 20 minut, a trzymanie maski nawet dwa razy dłużej. Na prostowanie włosów również trzeba poświęcić niekrótką chwilę. Na szczęście są sposoby na to, by nasza fryzura zawsze wyglądała świetnie – nawet gdy spieszymy się rano do pracy!
Wiele kobiet uwielbia spędzać długie godziny w łazience. Niestety nie wszystkie mogą sobie pozwolić na taki luksus. Co zrobić, by nasze włosy zawsze były gładkie, lśniące i pełne objętości? W dodatku bez potrzeby wykonywania czasochłonnych zabiegów? Z pomocą naszego hair eksperta, Wojciecha Zielińskiego, przedstawiamy kilka urodowych wskazówek:
Prawidłowe mycie to klucz do pięknych i zadbanych włosów
Zwracamy uwagę na kosmetyki i akcesoria do włosów, ale nie przywiązujemy wagi do techniki mycia. To duży błąd, gdyż dobrze oczyszczona skóra przekłada się na piękno całej fryzury. Poza tym, jeżeli nie będziemy plątać włosów w trakcie mycia, to nie będą splątane po wyschnięciu. Jak wobec tego należy myć włosy? Jeżeli nie mamy czasu, możemy to zrobić nad wanną lub pod prysznicem. Ciekawe może być zastosowanie tzw. metody kubeczkowej, która polega na tym, że spieniamy odrobinę szamponu w wieczku z dodatkiem wody. Następnie rozprowadzamy pianę na skórze głowy i wykonujemy szybki masaż. Jednolita konsystencja o wiele łatwiej rozprowadza się i szybciej spłukuje. To dobra alternatywa dla osób przekonanych, że włosy zawsze powinno się myć dwukrotnie.
Zbawienna moc suszarki
Dobra suszarka pozwala nie tylko oszczędzić czas, ale i pomaga ułożyć fryzurę. Przy długich włosach powinno się ustawiać moc na ok. 2200 W, natomiast przy stylizacji loków lepiej wybrać delikatniejszy nawiew – wtedy zminimalizujemy puszenie się włosów. Szukając urządzenia, zwróćmy uwagę na funkcję jonizacji. Do czego ona służy? Przede wszystkim zapobiega elektryzowaniu się włosów. Kiedy je suszymy, uchodzi z nich woda, a pod wpływem ciepła pojawiają się dodatnio naładowane ładunki elektryczne odpowiedzialne za rozchylenie łusek. Wtedy zamiast gładkiej fryzury mamy niesforne kosmyki. Jonizacja powstała właśnie po to, by zapobiegać takim problemom. Dlatego gdy rano liczy się każda minuta, najlepiej korzystać z suszarki wyposażonej w taką właśnie funkcję.
Wielofunkcyjne kosmetyki
Mamy coraz większe wymagania wobec produktów pielęgnacyjnych. Nie chcemy czekać długo na rezultaty – mają być widoczne od zaraz. Bo liczy się nie tylko czas, ale i pieniądze. Jak to osiągnąć? Odpowiedzią są produkty już nie tylko 2 w 1, ale… 12 w 1! Linią, którą możemy zaprezentować, jest np. Hair Expert, która rozwiązuje problem każdego rodzaju włosów. Jeśli chcemy zwiększyć objętość, sięgnijmy po szampon i odżywkę z zieloną herbatą i zieloną glinką, które podnoszą włosy u nasady bez obciążania. Aby odbudować zniszczone pasma, wypróbujmy serię różową z keratyną i olejkiem arganowym – dzięki niej włosy są nie tylko miękkie, zdrowe i lśniące, ale do tego zabezpieczone od cebulek aż po końce. Dla włosów farbowanych przygotowano z kolei serię żółtą z proteinami mlecznymi i filtrami UV, które chronią kolor i zabezpieczają włosy przed czynnikami środowiskowymi.
Odżywki w sprayu
To świetne rozwiązanie dla osób, które rano spieszą się i nie mają czasu na stylizacje włosów. – Wystarczy umyć włosy, a potem spryskać je sprayem regenerującym z linii Hair Expert. To produkt przeznaczony do profesjonalnej pielęgnacji włosów w domu. W ciągu zaledwie kilku chwil niszczone lub matowe pasma odzyskują witalność i doskonały wygląd dzięki zawartym w nim składnikom aktywnym – przekonuje Wojciech Zieliński, fryzjer. I dodaje: w sprayu znajdziemy keratynę roślinną, która regeneruje pasma, wzmacnia je, wygładza i zmiękcza, a także d-pantenol – uzupełnia on działanie keratyny, a do tego sprawia, że włosy stają się odporne na elektryzowanie. Zaletą tej odżywki w sprayu jest to, że działa od razu. Nie trzeba jej zmywać, po prostu spryskujemy włosy, a w trakcie suszenia układamy fryzurę za pomocą szczotki lub dłoni. To również doskonała metoda, gdy chcemy zadbać o włosy krótkie, zwiększyć ich objętość lub podnieść je u nasady.
Prostowanie na szybko
W salonach fryzjerskich bardzo często „wyciąga” się włosy na szczotce przed prostowaniem. To dzięki temu fryzura jest idealnie gładka niczym tafla wody. Jeśli w domu nie mamy na to czasu, wystarczy że podzielimy włosy na sześć pasm: dwa z lewej strony, dwa z prawej i dwa z tyłu głowy. Następnie trzeba każde z nich przeciągnąć prostownicą – róbmy to powoli, a wtedy unikniemy karbowanych nierówności. Oczywiście przed prostowaniem zafundujmy włosom termoochronę, np. w postaci sprayu Hair Expert z keratyną i d-pantenolem 8w1. I pamiętajmy: nigdy nie należy stylizować mokrych włosów. Gdy rano nie mamy czasu na suszenie, lepiej umyć włosy poprzedniego wieczoru, a układać dopiero następnego dnia. Jeśli jednak planujemy wieczorne wyjście, umyjmy włosy z samego rana, a stylizacją zajmijmy się tuż przed wyjściem. Wtedy będziemy mieć pewność, że końcówki nie będą się rozdwajać, a fryzura zachowa swój idealny kształt.